niedziela, 13 kwietnia 2025

pętelka kwietniowa

 tradycyjną spacerową trasą. 

Zaczęłam od parku. Większość magnolii zmarzła z kretesem, paradoksalnie przetrwały te od północnej strony - bo nie zdążyły się wcześniej rozwinąć.


Na klonie śpiewa zięba


Kasztanowce rozwijają listki, lipy w pąkach, graby w hm kwieciu.




Na pierwszych mleczach pierwsze pawiki.


Pod nogami zawilce - całe dywany zawilców.


Dochodzę do starorzecza.

To białe to tym razem nie brud, tylko utopione płatki kwitnących na brzegu mirabelek. A dalej kąpał się kaczor.








Poza kaczorami krzyżówek na wodzie nie ma nic - więc idę w stronę działek.


Tam mrozowych uszkodzeń jeszcze więcej - mijam pomarznięte magnolie, morele, nawet zwarzoną forsycję. W krzakach miga mi raniuszek, pierwiosnek, z aparatem dopadłam dopiero sójkę.



I szpaki.



Pustułki też nie zdążyłam sfotografować. Kwitnąca tarnina na szczęście nie uciekła.


Wierzba też nie.


Ścieżką przez rzepakowe pole skręcam na chmielnik.


Podziwiam wilczomlecze na miedzy



i nagle z chmielnika wyskakuje na mnie sarna.


Dwie sarny.


A właściwie sarna i koziołek.



I nie, to nie jest para, sarnie gody były na jesieni. 

Idę dalej. Na resztkach błota poi się modraszek


i całe stado pszczół :)


Sad jeszcze śpi.


Gdzieś za sadem wyraźnie słyszałam skrzypiące żurawie, ale nie widziałam żadnego. Przeleciały dwie pliszki, zbyt szybkie na aparat, kilka chyba makolągw, a potem nad moją głową zawisł




chyba tak dziwnie ubarwiony myszołów? Myszołowy w ogóle mają dziesiątki kombinacji barwnych, zależnych nie tylko od płci i wieku, więc może i myszołów, chociaż wydał mi się ogromny, zbyt duży na myszołowa. 

Wracam nad zasypane bielą płatków starorzecze.


Obcmokała mnie wiewióra spomiędzy gęstwiny gałązek, może gniazdo gdzieś tu ma? Nad głową przeleciał czarny dzięcioł. Mignął, poleeeeciał. 

Wracam. Jeszcze tylko zauroczył mnie dom. Pusty już chyba. Robię zdjęcia, żeby nie zniknął, zanim ja zniknę.






Kiedyś musiał być piękny...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę jakoś podpisywać komentarze.